Skrajnie zaniedbane psy zostały odebrane właścicielce. Konieczna była interwencja policji

i

Autor: KMP Częstochowa

Częstochowa

Dramat psów z Częstochowy. Właścicielka hodowli oskarżona o znęcanie się nad 8 chartami afgańskimi

Opinia biegłego jest zatrważająca. Psy z pseudo-hodowli w Częstochowie miały kołtunioną sierść, przerośnięte pazury, pasożyty na skórze i były wychudzone do tego stopnia, że nastąpiły patologiczne zmiany w szkielecie. Właścicielka odpowie przed sądem za znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem.

Paskudna interwencja na terenie hodowli psów w Częstochowie

Do zdarzenia doszło pod koniec czerwca zeszłego roku. Przedstawiciele fundacji zajmującej się ochroną zwierząt pojechali na interwencję do Częstochowy, gdzie Edyta K. prowadziła hodowlę chartów afgańskich.

Z uwagi na podejrzenie niewłaściwej opieki nad psami właścicielce hodowli odebrano 8 chartów afgańskich, nad którymi opiekę przejęła fundacja - mówi prok. Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.

Psy z hodowli były wychudzone, miały pasożyty i przerośnięte pazury

W toku dochodzenia śledczy uzyskali opinię biegłego z zakresu weterynarii. Jej treść jest zatrważająca. Ekspert stwierdził, że należące do kobiety charty afgańskie były utrzymywane w stanie rażącego zaniedbania. Psy miały skołtunioną sierść, przerośnięte pazury i pasożyty na skórze. Były też niewłaściwie karmione, co doprowadziło do ich znacznego wychudzenia i patologicznych zmian w szkielecie.

Jednocześnie biegły weterynarz stwierdził, że pies rasy shitz-tzu, należący do ojca właścicielki hodowli Marka K., był utrzymywany w stanie rażącego zaniedbania, które doprowadziło go do znacznego wychudzenia - dodaje prok. Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.

Za znęcanie się nad zwierzętami grozi więzienie

Do Sądu Rejonowego w Częstochowie wpłynął akt oskarżenia przeciwko Edycie K. i Markowi K. 34-latka była już w w przeszłości karana za przestępstwo oszustwa.

W związku z interwencją w hodowli usłyszała zarzut przestępstwa znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad 8 psami rasy chart afgański, określonego w ustawie o ochronie zwierząt. Jak przypomina prokuratura, zgodnie z ustawą "zaniechanie człowieka prowadzące do patologicznych zmian w organizmie zwierząt uznawane jest za stosowanie okrutnych metod w chowie lub hodowli".

Z kolei Marek K. usłyszał zarzut przestępstwa znęcania się nad psem rasy shitz-tzu. Oboje nie przyznali się do zarzucanych im przestępstw.

Przestępstwo znęcania się nad zwierzęciem zagrożone jest karą pozbawienia wolności do 3 lat. Jeżeli sprawca działa ze szczególnym okrucieństwem, grozi mu do 5 lat więzienia.