Kryminalne

Policjanci rozbili "dziuplę" samochodową. Przestępcy wpadli podczas demontażu skradzionego BMW

Policjanci zatrzymali czterech mężczyzn podejrzanych o kradzieże samochodów. Podejrzani wpadli na gorącym uczynku w swojej "dziupli", kiedy demontowali skradziony w Rzeszowie samochód marki BMW. Tymczasowo trafili do aresztu.

Tymczasowy areszt dla złodziei luksusowych samochodów

Policjanci z katowickiego Zespołu do Walki z Przestępczością Samochodową Komendy Wojewódzkiej Policji wpadli na trop grupy przestępczej, która zajmowała się kradzieżami luksusowych samochodów na terenie województwa małopolskiego. W toku śledztwa ustalono, że teren działania przestępców obejmował nie tylko jedno województwo, ale dużą część naszego kraju, dlatego policjanci z Katowic ściśle współpracowali z funkcjonariuszami z Krakowa i Rzeszowa.

W sobotę 3 sierpnia policjanci otrzymali zgłoszenie o kradzieży samochodu BMW M3. Pojazd skradziono z parkingu podziemnego w Rzeszowie przy ul. Paderewskiego. Śledczy z tamtego rejonu polski wykonali oględziny, zabezpieczyli ślady i dotarli do zapisów z kamer monitoringu, aby ustalić okoliczności przestępstwa. Współpracując ze śląskimi policjantami, którzy posiadali własne ustalenia w sprawie grupy przestępczej, szybko namierzyli "dziuplę", czyli miejsce, gdzie przestępcy dokonywali demontażu skradzionych samochodów.

Na miejscu na gorącym uczynku zatrzymano czterech mężczyzn w wieku od 32 do 40 lat, którzy byli w trakcie demontażu skradzionego dzień wcześniej bmw. Samochód warty był ok. pół miliona złotych. W "dziupli" policjanci znaleźli m.in. silikonowe maski, które złodzieje zakładali w trakcie kradzieży, aktywne zagłuszarki sygnałów GPS, urządzenia do przechwytywania sygnału kluczyków samochodowych i do wykrywania lokalizatorów GPS oraz inny specjalistyczny sprzęt elektroniczny, stworzony do awaryjnego uruchamiania pojazdów. Dodatkowo w trakcie przeszukania śledczy zabezpieczyli części samochodowe z różnych rozebranych pojazdów, tablice rejestracyjne i gotówkę w różnych walutach.

Czterej mężczyźni zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące. 40 i 32-latek usłyszeli zarzut paserstwa mienia o znacznej wartości, a 39 i 35-latkowi przedstawiono zarzut kradzieży pojazdu. Sprawa ma charakter rozwojowy. Śledczy pracują nad wyjaśnieniem wszystkich okoliczności tego procederu.