Pracownicy Teatru Nowego w Zabrzu są zaniepokojeni.

i

Autor: Urząd Miasta

WIADOMOŚCI

Pracownicy Teatru Nowego w Zabrzu są zaniepokojeni. Prezydentka miasta od wielu tygodni milczy. "Dlaczego nasze zapytania pozostają bez odpowiedzi?"

Pracownicy Teatru Nowego w Zabrzu od dłuższego czasu nie mają informacji dotyczącej dalszej działalności Teatru. Bezskutecznie próbują komunikować się z Agnieszką Rupniewską oraz jej współpracownikami różnymi drogami. Oficjalne pismo również pozostało bez reakcji w określonym administracyjnie terminie. Mają nadzieję, że dzięki listowi otwartemu dostaną odpowiedzi na ważne pytania.

"My, pracownicy Teatru Nowego w Zabrzu pragniemy wyrazić swoje najwyższe zaniepokojenie sytuacją"

W wyniku brak informacji ze strony miasta, pracownicy zdecydowali się opublikować list z pytaniami, które są kluczowe dla dalszej działalności. "Liczymy, że otrzymamy wyczerpujące odpowiedzi odnośnie zamierzeń Urzędu Miasta wobec Teatru Nowego" - dodają i proszą o ustosunkowanie się do poniższych punktów.

  1. Czy jest rozważana przez Miasto Zabrze likwidacja Teatru Nowego w Zabrzu?
  2. Czy istnieją plany przekształcenia Teatru Nowego w teatr impresaryjny?
  3. Czy zgodne z prawdą są dochodzące do nas informacje o oddaniu organizacji festiwalu „Rzeczywistość przedstawiona” innej instytucji, w tym również poza Zabrzem?
  4. Czy p.o. dyrektora Beata Dąbrowiecka zostanie powołana na stanowisko dyrektora naczelnego z dniem 1.09.2024 r., biorąc pod uwagę, że wygrała 24.04.2024 r. oficjalny konkurs na to stanowisko? Pismo w tej sprawie wysłaliśmy do Urzędu Miasta 19.07.2024 r., do dzisiaj nie doczekawszy się odpowiedzi.
  5. W związku z tym chcemy również dowiedzieć się, dlaczego nasze zapytania pozostają bez odpowiedzi i dlaczego nie jesteśmy jasno informowani przez Urząd Miasta o podejmowanych wobec nas decyzjach?
  6. Dlaczego odmawia Pani spotkania z nami, mimo wielokrotnych propozycji wysuwanych przez pracowników Teatru?
  7. Z czego wynika niezmiernie niepokojący nas brak chęci dialogu, brak przepływu informacji, a także długotrwałe trzymanie nas w niepewności co do przyszłości instytucji i pracowników?
  8. Otrzymaliśmy również informację, że rozważana jest finansowa pomoc, która pozwoli Teatrowi przetrwać do grudnia 2024 r. Czy jest to prawdziwa informacja?
  9. Czy Urząd Miasta w jakikolwiek sposób rozważa objęcie współfinansowania naszego Teatru przez Urząd Marszałkowski lub Ministerstwo Kultury? Sądzimy, że tego typu wsparcie mogłoby pomóc w naszej obecnej sytuacji.

Jak zaznaczają pracownicy, bardzo liczą na to, że w końcu otrzymają odpowiedzi na przedstawione wyżej pytania. Czekają na to nie tylko pracownicy Teatru Nowego, ale również rzesze widzów, sympatyków i miłośników.

- Mamy świadomość, że od 65 lat jesteśmy ważnym miejscem na mapie Zabrza i Śląska. Prowadzimy szereg działań dla różnych grup społecznych lokalnej społeczności – od dzieci i ich rodziców, przez zainteresowanych kulturą mieszkańców, po kibiców utożsamiających się z Zabrzem. Również dla nich prosimy o poważne podejście do trapiących nas problemów. - mówią pracownicy.

Autorzy listu spotykają się wieloma pytaniami od zaniepokojonych zabrzan, co dalej z “ich teatrem”. Chcą odpowiadać, ale sami nie znają odpowiedzi na te pytania. Apelują zatem do prezydentki Zabrza o kontakt.

- Z ufnością patrzymy na możliwość rozwiązania tej sytuacji w sposób satysfakcjonujący wszystkich, ale przede wszystkim potrzebna nam jest do tego pełna transparentność i dialog. - dodają pracownicy Teatru Nowego w Zabrzu.