Jacek Jaworek

i

Autor: Martyna Urban/ Policja Śląska

Jacek Jaworek

Szokujące doniesienia prokuratury w sprawie Jacka Jaworka. "Nie było takiego wątku"

Prokuratura Okręgowa w Częstochowie ucięła spekulacje krążące wokół ostatnich godzin życia Jacka Jaworka. Według oficjalnych informacji, nie istnieje nagranie potwierdzające wątek potencjalnego samochodu, który miał podwieźć zabójcę z Borowców w okolice boiska szkolnego.

Prokuratura dementuje jeden z wątków ws. Jacka Jaworka

Ciało Jacka Jaworka znaleziono 19 lipca w altanie na boisku szkolnym we wsi Dąbrowa Zielona. Krótko po ujawnieniu zwłok pojawiły się doniesienia o nagraniach z monitoringu, na których rzekomo widać samochód i wysiadającego z niego Jacka Jaworka. Teorię tą również potwierdzali mieszkańcy wsi, których zdaniem pojazd zawrócił na pobliskim parkingu należącym do przychodni.

Teorię potwierdzała także zajmująca się śledztwem prok. Edyta Kubska, która na antenie TVN24 mówiła, że Jacek Jaworek w Dąbrowie Zielonej "nie znalazł się znikąd", że mógł zostać podwieziony, np. przez osobę, która nie zdawała sobie sprawy, komu pomaga. Jednak wątek ten okazał się nieprawdą, gdy ujawniono dom, w którym ukrywał się zabójca z Borowców.

Nie ma żadnego wątku samochodu. Nagranie, na którym widać, jak ktoś podwozi Jacka Jaworka, nie istnieje. W zgromadzonym materiale nie ma takiego nagrania. Jeśli na jakimś nagraniu jest auto, to nie ma to związku z tym zdarzeniem - mówi Wirtualnej Polsce prok. Piotr Wróblewski z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.

Jak dodaje prok. Wróblewski, prokuratura jest w posiadaniu nagrania z monitoringu, na którym widać idącego Jacka Jaworka. - Nie widać na nim, skąd wychodzi. To jest nagranie z czasu tuż przed jego śmiercią. Na jego podstawie udało się wytypować kilka nieruchomości, z których mógł on swoją wędrówkę zacząć - wyjaśnia "WP" prok. Wróblewski.

Zobaczcie w galerii, jak wygląda wieś, w której ukrywał się Jacek Jaworek.

Jacek Jaworek ukrywał się w centrum Dąbrowy Zielonej

Dom gdzie ukrywany był Jacek Jaworek znajduje się w ścisłym centrum Dąbrowy Zielonej. Do ratusza od niego jest zaledwie 50 metrów. Do remizy, gdzie organizowane były zbiórki policji przed rozpoczęciem poszukiwania Jacka Jaworka, już tylko 20 metrów. Kościół stoi zaledwie 15 metrów od domu.

Zgromadzony w tej sprawie materiał dowodowy pozwolił na wytypowanie kilku nieruchomości, na terenie których przed śmiercią mógł ukrywać się Jacek J. Funkcjonariusze Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie (...) 7 sierpnia 2024 r. dokonali ich przeszukania w celu odnalezienia dowodów udzielania Jackowi J. pomocy w ukrywaniu się przed organami ścigania. W trakcie tych czynności zatrzymano jedną osobę – 74 letnią kobietę – informował na początku sierpnia prok. Piotr Wróblewski, zastępca rzecznika Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.

Dom, w którym ukrywał się Jaworek należy do jego ciotki Teresy D. 74-letnia kobieta 8 sierpnia została zatrzymana  w związku z podejrzeniem utrudniania śledztwa dotyczącego Jacka Jaworka. Kobieta została doprowadzona do Prokuratury Okręgowej w Częstochowie, gdzie postawiono jej zarzut. 

Listen on Spreaker.